Nie wiadomo jak wyglądał obszar dzisiejszego parku przed XVIII wiekiem, wiadomo natomiast, że kiedy w połowie tego stulecia przebudowano pałac opatów, nadając mu formy barokowe, ówczesny opat Jacek Rybiński postanowił „dopasować” otaczającą pałac część ogrodu do swojej nowej siedziby. Tak powstała barokowa część parku nazywana francuską, bowiem jej rozplanowanie i poszczególne części założono opierając się na wzorcach popularnych wówczas we Francji. W tej części parku panuje geometria i porządek. Pomiędzy pałacem a południową granicą założenia znajduje się tzw. parter, czyli zespół kwietników ukształtowany w formie kolorowego, wzorzystego dywanu, ujętego w obramowania z niskich żywopłotów, z przyciętymi w regularne formy krzewami. Zgodnie z francuskimi regułami z okien pałacu powinien rozciągać się długi widok na park, jednak w przypadku Oliwy było to niemożliwe ze względu na szczupłość terenu po południowej stronie. Problem ten rozwiązano tworząc oś widokową prostopadle do krótkiej perspektywy terenu bezpośrednio przed pałacem. Odstępstwo od barokowych zasad rekompensowała ona bezkresną perspektywą, bowiem dzięki sprytnemu zabiegowi, wody stawu na jej zakończeniu dawały wraz z widocznym w dali morzem złudzenie nieskończoności widoku. Nic więc dziwnego, że dla tego założenia, niegdyś zwanego „książęcym widokiem”, przyjęła się polska nazwa „drogi do wieczności”. Położoną w sztucznej dolince, nieco izolowaną część parku, również obsadzoną kolorowymi kwiatami, nazywano „rajem”.
Przedostatni opat oliwski, Karl Hohenzollern-Hechingen zagospodarował północną cześć parku, tym razem opierając się na wzorach określanych jako angielskie, odzwierciedlających bowiem popularne wówczas w Anglii wyobrażenie o ogrodach chińskich. Tak powstała część parku o zupełnie odmiennym charakterze, bardziej romantyczna, imitująca pewną naturalność, wyposażona w typowo parkowe atrakcje w postaci altanek, mostków i utworzoną z wód potoku oliwskiego kaskadę. Pomysłem opata Karla było również włączenie w parkowy system części wzgórz na zachód od Oliwy, które częściowo uporządkowano, bez określania wyraźnej granicy parku i naturalnego lasu. Na najwyższym wzgórzu, zwanym dzisiaj Pachołkiem, powstał pawilon widokowy, później zastępowany kolejnymi wieżami, z których oglądać można wspaniałe widoki na zieloną okolicę i Zatokę Gdańską.
Pod rządami ostatniego opata, Josepha Hohenzollerna-Hechingena, miało miejsce sprowadzenie do parku całego szeregu roślin egzotycznych, uporządkowanie i remont mocno podupadłych już niektórych części parku. Od początku XX w., szczególnie w latach międzywojennych, parkowy kompleks uzupełniano stopniowo o nowe elementy, wśród których pojawiła się palmiarnia i ogród botaniczny.
Dzisiejszy park, należący do miasta, zachował sporą część założeń i urządzeń powstałych na przestrzeni poprzednich 250 lat i jest chętnie odwiedzany zarówno przez mieszkańców Gdańska, jak i przez turystów. Spacer po parku w Oliwie jest uroczym uzupełnieniem zwiedzania pocysterskiego kompleksu archikatedry, świetną okazją, by w otoczeniu natury dać odpocząć zmysłom sytym artystycznego i historycznego piękna oglądanego w kościele i klasztorze.