Nareszcie można, czyli wiosenny zew natury
Dokąd teraz? Fot.Mateusz Ochocki/Pomorskie.Travel
Od kilku dni pomorskie lasy znowu są otwarte dla odwiedzających. Po tygodniach spędzonych w domu, w cieniu panującej epidemii, wreszcie możemy pójść na spacer do lasu (zachowując jednak obowiązujące zasady bezpieczeństwa!). Mamy to szczęście, że akurat w naszym regionie zielonych przestrzeni nie brakuje – oto kilka naszych sugestii dla tych, którzy jeszcze nie zaplanowali weekendowej wycieczki.
W Pomorskim jest z czego wybierać przez cały rok. Na początek więc coś dla miłośników budzącej się do życia flory i fauny – wszak zaczął się już sezon na podglądanie… dzikiej przyrody! W tym roku zwierzęta miała chwilę oddechu między kolejnymi wizytami miłośników wszelkich leśnych aktywności, nabrały śmiałości i spacerując już choćby skrajem lasu możemy niejedno zobaczyć i usłyszeć. Szeroko pojęty Birdwatching to pierwsza nasza propozycja.
Kowalik, Trójmiejski Park Krajobrazowy, fot. Dariusz Ożarowski
Szlaki turystyczne w Pomorskim wiodą przez parki narodowe, parki krajobrazowe i liczne rezerwaty przyrody. Od piaszczystych tras pośród wydm przez leśne ścieżki w głąb gęstych lasów aż po naturalne wzniesienia i punkty widokowe – jest z czego wybierać!
Ścieżka rowerowa w Borach Tucholskich, fot. Mateusz Ochocki/Pomorskie.Travel
Szlaki rowerowe to kolejna bogata oferta zarówno dla weekendowych rowerzystów jak i wytrawnych kolarzy. Sześć regionów do odwiedzenia, niezliczone atrakcje turystyczne, ponad 30 szlaków, leśne dukty, asfaltowe serpentyny, szybkie zjazdy i podjazdy godne Tour de Pologne – więcej chyba nie trzeba dodawać.
Ścieżka przyrodnicza na Półwyspie Helskim, fot.Mateusz Ochocki/Pomorskie.Travel
Ścieżki przyrodnicze są propozycją spędzania wolnego czasu, którą szczególnie zainteresować powinny się rodzice planujący wyjazd z małymi odkrywcami. Pomorskie ścieżki przyrodnicze koncentrują się na cudach przyrody ulokowanych na terenie dwóch parków narodowych (Słowiński Park Narodowy i Park Narodowy Bory Tucholskie), 9 parków krajobrazowych (Kaszubski, Nadmorski, „Dolina Słupi”, „Mierzeja Wiślana”, „Pojezierza Iławskiego”, Trójmiejski, Tucholski, Wdzydzki i Zaborski) oraz aż 134 rezerwatów przyrody. Przejście ich jest mniej wymagające niż przemierzenie całego szlaku, natomiast ilość przygód i niespodziewanych spotkań z dzikimi zwierzętami jest taka sama – niczego nie tracicie.
Zobacz także: Ulubione szlaki Marka Kamińskiego
Zobacz także: Z góry widać więcej, czyli Rowokół i jego tajemnice