Zaczęło się od młodzieńczej, a nawet dziecięcej pasji Witolda Ciążkowskiego. Kiedy inne dzieci rysowały zwierzątka, kwiatki i domki, spod jego ręki wychodził nieodmiennie wizerunek samochodu lub motocykla. Pierwszy motocykl kupił kiedy miał osiem lat, za pieczołowicie uciułane dziecięce oszczędności. Potem był drugi, trzeci, jeszcze później stare samochody, które pod coraz bardziej wprawną ręką młodego kolekcjonera odzyskiwały dawny blask i sprawność techniczną. A w końcu przyszła myśl, żeby tę kolekcję pokazać ludziom – tak narodził się pomysł utworzenia Muzeum Motoryzacji. Droga od pomysłu do jego realizacji była bardzo długa i wyboista, ale udało się. Stara portowa hala, przebudowana i zaaranżowana na kształt miejskiego zaułka stała się miejscem ekspozycji zabytków motoryzacji, w wielu wypadkach uratowanych tuż sprzed gardzieli hutniczego pieca. Każdy zdobyty wehikuł, czy to samochód czy motocykl był rozbierany na pojedyncze śrubki, czyszczony, konserwowany, naprawiany – w tym procesie pomagało wykształcenie pasjonata, bo jak łatwo zgadnąć, swoją edukację i życie zawodowe związał oczywiście z motoryzacją. Kolekcja Witolda Ciążkowskiego jest ogromna (30 samochodów i 150 motocykli), ale w Muzeum Motoryzacji oglądać można tylko te eksponaty, które przywrócone są do pełnej sprawności i oryginalnego blasku. Dziesięć przepięknych samochodów z okresu międzywojennego i 28 motocykli oglądać można stale w muzealnej hali. Ekspozycja zmienia się czasem, kiedy jakiś weteran szos przejdzie remont i nadaje się do pokazania, a uzupełniają ją przedmioty związane z historią motoryzacji i sportów motorowych.
Mercedes, Fiat, Ford – to marki wciąż popularne na drogach całego świata – w gdyńskim muzeum zobaczyć można starsze rodzeństwo, czy może raczej dziadków dzisiaj produkowanych modeli, a także samochody marek, których się już dziś nie robi. Piękno wzornictwa, jakość wykonania i wspaniały stan techniczny samochodów i motocykli (z których najstarszy pamięta koniec I wojny światowej) zachwycą nie tylko zdeklarowanych miłośników motoryzacji, ale po prostu każdego.